Co tydzień szukamy interesujących historii o kotach i ich właścicielach. Tym razem rozmawialiśmy z Zoë, która mieszka w naszej stolicy Amsterdamie razem ze swoim chłopakiem i dwoma Tonkanezyjczykami. Ta rasa kotów jest jeszcze stosunkowo mało znana, ale jakie są piękne! I urocze! Wystarczający powód, aby w tym tygodniu postawić je w centrum uwagi.

De Tonkanees

Zarówno dla Zoë, jak i jej chłopaka koty zawsze były ważną częścią ich życia. Oboje wychowali się z różnymi dużymi i okazałymi kotami, chłopak Zoë zawsze miał brytyjskie krótkowłose i Scottish Foldy, a Zoë także norweskie leśne.

Kiedy razem chcieli wziąć kota, przez ponad pół roku zastanawiali się, jakiego kota chcą mieć. Szukali zabawnego, ekstrawertycznego, ale przede wszystkim kochającego kota. „Naprawdę towarzysza, z którym można przeżywać dobre i złe chwile. Z którym można oglądać serial zimą i ogrodniczyć latem” opowiada Zoë. I tak trafili na Tonkaneza! Ta rasa kotów jest wciąż stosunkowo mało znana w The Netherlands (NL), a oprócz pięknego wyglądu, najbardziej wyróżnia się ich osobowość. Są niezwykle przyjazne, nastawione na ludzi i kochające. Tonkanezy z dużą wytrwałością domagają się twojej uwagi i czułości. Ze względu na towarzyski i zabawowy charakter Tonkaneza, Zoë szybko zrozumiała, że powinni wybrać 2 kocięta zamiast jednego.

Nagle były dostępne 2 kocięta...

Przez internet Zoë nawiązała kontakt z hodowlą kotów. W tym momencie było co prawda jedno miot, ale nie było już dostępnych kociąt. Dzięki niespodziewanym rezygnacjom zakwalifikowali się jednak do adopcji 2 kociąt! Co za szczęście!

Poszliśmy wtedy na kolację, aby to uczcić, byliśmy tacy szczęśliwi!

Zoë

Oczywiście nie przepuścili takiej okazji i poszli do hodowli, aby podziwiać kocięta. To było wyjątkowe pierwsze spotkanie, opowiada Zoë, która na początku musiała przyzwyczaić się do wyglądu Tonkijczyka z jego atletycznym ciałem i satynową sierścią. "Jeszcze nigdy nie doświadczyłam, żeby koty, które mnie nie znały, od razu tak entuzjastycznie i radośnie mnie witały. W ciągu kilku minut kocięta już siedziały na moich i mojego chłopaka kolanach. Od razu czuły się u nas komfortowo."

 

Gwiazdy Netflixa

Przyrodnia siostra i przyrodni brat otrzymali oboje wyjątkowe, odpowiednie imiona „Fynnan i Aelswith”. Zoë wyjaśnia, jak doszli do tych imion, na podstawie serialu „The Last Kingdom”, który wtedy oglądali i z którego czerpali inspirację do nazw postaci. „Chcieliśmy, aby imię naprawdę odzwierciedlało ich osobowość. Dlatego przede wszystkim szukaliśmy imion, które można by nadać ludziom. Jednocześnie chcieliśmy nadać im imię, którego nie słyszy się często. W serialu The Last Kingdom na Netflix pojawiają się ich celtyckie imiona. Fynnan w serialu to lojalna, przyjazna i towarzyska postać. Ponadto Fynnan oznacza 'jasny'. Idealnie pasuje do naszego kochanego blond kota. Aelswith w serialu to zadziorna, uparta, arystokratyczna postać. To również dobrze pasowało do naszej kotki.”

Wszystko, czego się spodziewała, i o wiele więcej

Fynnan i Aelswith są z nimi dopiero od 5 miesięcy, ale w tym czasie zbudowali tak silną więź i są w pełni częścią rodziny. Zoë tęskni za swoimi kotami, gdy jest w pracy, a kiedy wraca do domu, bardzo się cieszy, gdy witają ją przy drzwiach. Zoë pracuje jako psycholog, a ta praca bywa czasem wymagająca. "Kiedy wracam do domu, jestem niejako zmuszona do odpoczynku, gdy kładą się na mojej piersi lub na kolanach. Tak, moje koty naprawdę zmuszają mnie do bycia bardziej tu i teraz" – opowiada Zoë. "Moje koty stały się też trochę moimi life coachami" – dodaje. Jak to pięknie brzmi?

Dwaj Tonkanezi są również prawdziwymi kumplami zarówno między sobą, jak i z Zoë oraz jej chłopakiem. W wielu aspektach są do siebie bardzo podobni! Wszyscy uwielbiają spędzać czas na zewnątrz w ogrodzie, ale potrafią też cieszyć się wieczorem na kanapie (ulubionym serialem Fynnana jest reality show 90 day fiance). Zarówno Zoë, jak i Aelswith bardzo lubią dobre jedzenie i próbowanie nowych potraw. Aelswith naprawdę próbuje wszystkiego; warzyw, ciastek, orzechów, frytek, dziczyzny – wszystko jej smakuje!

Wspólnicy w zbrodni

Zanim mieli drapak Maine Coon Tower w domu, para prawie nic nie zostawiała w domu w całości. Jeden mały minus kotów, ale jednocześnie też zaleta, bo uświadamiasz sobie niską wartość materialnych rzeczy, które nie pozostają całe z kotami... uważa Zoë. Szczególnie zasłony zostały mocno zniszczone, ponieważ koty chętnie biegają zarówno poziomo, jak i pionowo. Maine Coon Tower był więc idealnym rozwiązaniem dla Fynnan i Aelswith. Poza tym często razem leżą w jednym z hamaków.

Zoë opowiada, że jej sprytne (a więc czasem niegrzeczne) koty robią razem jeszcze więcej zabawnych wybryków. Na przykład nigdy nie może stać w kuchni bez kota, który chce ukraść ci kurczaka, spaghetti lub dynię. Zoë jest więc zawsze czujna, bo inaczej jedzenie z twojego talerza zostanie skradzione w podstępny sposób, jeden cię rozprasza, podczas gdy drugi kradnie mięso! Potem jedzą je razem w kącie.

Na pytanie, czy razem robią jeszcze więcej psot, Zoë odpowiada: Tak, m.in. wiszą na żyrandolu, przewracają doniczki, jedzą papier toaletowy, otwierają paczki chipsów, obgryzają kable.  

Nie daliśmy się tu przestraszyć, bo spójrz tylko na te piękne pyszczki! Czy ty też stałeś się fanem Tonkaneza, czy chcesz dowiedzieć się i zobaczyć więcej o Fynnan i Aelswith, śledź ich na Instagramie! @thepurrrioustwo

Fynnan i Aelswith kochają...

relaksować się w jednym z ich hamaków:

Grote, jasnoszary kolor Crown hamak (na słupy 12, 15 lub 20 cm)

Normalna cena
CHF 43.00
Normalna cena
CHF 43.00
Cena promocyjna
CHF 43.00
Duży, jasnoszary hamak de luxe (na słupy 20 cm)

Normalna cena
CHF 26.00
Normalna cena
CHF 26.00
Cena promocyjna
CHF 26.00

Przeczytaj następny artykuł

Onafscheidelijke vriendjes

Nierozerwalni przyjaciele

31.03.2022

Co tydzień szukamy interesujących historii o kotach i ich właścicielach. Tym razem rozmawialiśmy z Andreą. Mieszka w Niemczech z dwoma swoimi chłopcami, Buggy i Murphy. Oboje zostali adoptowani kilka lat temu z schroniska, po tym jak jej pierwszy kot niestety zmarł.

Chcesz wiedzieć, kiedy pojawi się następny wpis na blogu?

Zapisz się do newslettera i otrzymaj powiadomienie, gdy będzie dostępny na żywo!