Co tydzień szukamy interesujących historii o kotach i ich właścicielach. Tym razem przeprowadziliśmy wyjątkową rozmowę z Lauri z ’s-Hertogenbosch, Noord-Brabant. Jej piękne brytyjskie krótkowłose koty błyszczą na własnym koncie na Instagramie, ale na początku 2022 roku Lauri musiała również podzielić się smutną wiadomością o swojej najstarszej kotce Kodzie. Koda cierpi na chorobę FIP. W tym blogu przeczytasz więcej o tej chorobie u kotów, która jest znana jako nieuleczalna. Lauri jednak się z tym nie pogodziła i robi wszystko, co w jej mocy, dla swojej Kody.

Brytyjski krótkowłosy

Kiedy Lauri skończyła 18 lat, dostała najlepszy prezent urodzinowy, jaki można sobie wyobrazić — kota. To był Brytyjski Krótkowłosy, wcześniej nigdy nie miała kota rasowego, ale po dokładnym zbadaniu w internecie dowiedziała się, że ta rasa jest znana ze swojego łagodnego charakteru i że zazwyczaj są bardzo spokojne i lojalne. Widząc zdjęcia kociąt Brytyjskiego Krótkowłosego, była zachwycona. „Wyglądały dokładnie jak małe misie, takie urocze i puszyste!” opowiada Lauri.

I wtedy pojawił się jej pierwszy brytyjski krótkowłosy, Balou. Niestety Balou żył tylko 1,5 roku, zmarł z powodu HCM. „Nigdy nie wiedzieliśmy, że jest chory. Miał bardzo dobre, ale zdecydowanie za krótkie, leniwe kocie życie u nas. Ponieważ Balou zmarł tak młodo, a ja miałam jeszcze dobry kontakt z hodowlą, z której pochodził Balou, mogłam wybrać nowego kociaka z następnego miotu i padło na Kodę.” kontynuuje Lauri. Koda to piękny brytyjski krótkowłosy o liliowym futrze, ma już 7 lat. Oprócz Kody Lauri ma jeszcze jednego kota, i to bardzo uroczego! A mianowicie Lily... czarno-złotą shaded brytyjską krótkowłosą w wieku 2 lat.

Uwaga, następujące zdjęcia mogą być uznane za zbyt urocze.

Koty z kokardkami

To, że Koda i Lily dobrze się ze sobą dogadują, widać na wszystkich zdjęciach i filmikach z ich udziałem. Na szczęście tak było od samego początku, mogą się razem cudownie przytulać. Lauri chętnie dzieli się tym ze swoimi obserwatorami na Instagramie, gdzie ma już całkiem sporo fanów. Te dwa brytyjskie krótkowłose koty są bardzo fotogeniczne i błyszczą na zdjęciach oraz filmikach. Często duet pozuję też ze wstążką na zdjęciach, którą Lauri sama tworzy i sprzedaje!

Opiekun Kody

Na początku 2022 roku Lauri zauważyła, że Koda nie jest sobą, był bardzo zmęczony i dużo spał. Na początku Lauri się tym nie martwiła, bo Koda nadal normalnie jadł i pił oraz miał normalne wypróżnienia. Niestety, stan się pogarszał – zwykle dobry apetyt Kodę ograniczył się do lizania sosu z mokrej karmy, a wkrótce zaczął tylko wąchać jedzenie. Lauri wiedziała, że coś jest nie tak i od razu umówiła się na wizytę u weterynarza.

Nastąpiło bardzo wiele badań, m.in. badania krwi, które wykazały nieprawidłowe wartości, ale jeszcze bez diagnozy. Ostatecznie wykonano USG. Lauri od początku obawiała się FIP (Feline Infectious Peritonitis), ale uważała, że szansa jest niewielka ze względu na wiek Kody. FIP występuje głównie u kociąt. Weterynarz podejrzewał zapalenie trzustki, na które Koda również miał pozytywny wynik testu. Później okazało się, że był to fałszywie pozytywny wynik.

W chwili diagnozy Koda był już tak chory, że Lauri obawiała się o jego życie. "Każdego ranka bałam się, że nie zastanę go żywego. Przez tygodnie musiałam karmić Kodę na siłę 6 razy dziennie, aby zapewnić mu odpowiednią ilość kalorii. Nie miałam już siły, by robić cokolwiek sama. Kiedy Koda szedł do kuwety załatwić swoje potrzeby, później znajdowałam go leżącego w kuwecie, bo po prostu nie miał energii, by wrócić na swoje poduszki" – opowiada Lauri, która wtedy pełniła rolę opiekunki dla swojego kota i robiła wszystko, co w jej mocy. Ten okres był dla niej niezwykle trudny, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Była zajęta opieką nad Kodą 24/7 i bardzo się martwiła, bo Koda znaczył dla niej wszystko.

Diagnoza FIP

Koda otrzymał diagnozę mokrej FIP 07-03-2022, na podstawie USG, na którym widoczny był płyn w jamie brzusznej. Ten płyn został nakłuty i przebadany w laboratorium. To jedyny sposób, aby z pewnością stwierdzić FIP; jeśli kot nie ma płynu w brzuchu, może to być neuro FIP lub sucha FIP. W takim przypadku FIP jest diagnozą wykluczenia i można podejrzewać FIP na podstawie wyników krwi, ale nigdy nie można tego stwierdzić z całkowitą pewnością.         

Koda jest teraz leczony czarnorynkowym lekiem przez 84 dni. Lauri wskazuje, że wygląda to obiecująco i że dzięki temu na całym świecie wiele kotów zostało skutecznie leczonych i "wyleczonych". Wyjaśnia, jak działa leczenie: "Przez 84 dni Koda codziennie o tej samej porze otrzymuje zastrzyk. Po tych 84 dniach następuje okres obserwacji trwający ponownie 84 dni, aby sprawdzić, czy nie nastąpi nawrót. Ponieważ to leczenie pochodzi z niedawnego badania, trudno powiedzieć, jaki ma wpływ na dłuższą metę". Leczenie jest wciąż stosunkowo nieznane, ale coraz więcej weterynarzy jest świadomych tej metody, choć oficjalnie nie jest to jeszcze zatwierdzony lek. Z tego powodu leczenie jest bardzo kosztowne, dlatego Lauri założyła zbiórkę GoFundMe.

Moim jedynym życzeniem jest, aby pewnego dnia móc powiedzieć, że Koda jest ocalałym z FIP 🙏🏼

Lauri

Lauri jest już w połowie leczenia i dobrze jej robi widzieć Kodę znowu takim, jak dawniej. „Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim, którzy nas wsparli. Rozpoczęcie GoFundMe było dla mnie wielką barierą, ale zostało przyjęte z taką miłością. To trochę uczyniło leczenie dla mnie znośnym. Poza tym cała miłość, którą otrzymaliśmy, naprawdę mnie podtrzymała, gdy najbardziej tego potrzebowałam” – opowiada Lauri.

Życzymy Lauri, Kodzie i Lily wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że spełni się również życzenie Lauri.

Również chcesz udzielić wywiadu?

Nieustannie szukamy nowych futrzastych przyjaciół! Chcesz, aby Twoja historia również tutaj się pojawiła? Nie wahaj się dać nam znać, kto wie, może wyślemy Ci wiadomość.

Nie możemy się doczekać! Kliknij w link poniżej i wypełnij pytania!

Przeczytaj następny artykuł

Bengaalse broertjes

Bengalskie braciszki

21.04.2022
Co tydzień szukamy interesujących historii o kotach i ich właścicielach. Tym razem rozmawialiśmy z Alicią z Harderwijk, The Netherlands (NL). Razem ze swoim chłopakiem Markiem kupili dom, który wymagał wielu prac remontowych, a jednocześnie zdecydowali się na dwa koty bengalskie. To nie jest byle jaki rasowy kot, by wejść z butami! W tym tygodniu hołd dla kota bengalskiego i kota Alicii: Lío i Tobi.
Chcesz wiedzieć, kiedy pojawi się następny wpis na blogu?

Zapisz się do newslettera i otrzymaj powiadomienie, gdy będzie dostępny na żywo!