Przytulny, jeden kot w domu.... A może siedem?

Adopt, don't shop!

Wszystkie koty Chantelle to koty adoptowane lub koty uliczne. „Nie pozwól, aby przeszłość kota cię zniechęciła i uratuj koty, które są często pomijane” - mówi Chantelle. Uważa, że ważne jest, aby one również otrzymały nową szansę. „Jeden z naszych kotów, Mufasa, pochodzi ze schroniska. Znaleziono go na ulicy. Jesteśmy bardzo blisko z Poonam, założycielką Lola's Sanctuary. Robią świetną robotę”.

MooMan

Poonam nie chciała oddać Mufasy, mimo że weterynarz powiedział jej, że musi go uśpić. „Został kopnięty tak mocno, że jego pęcherz przestał działać” - powiedziała. Poonam zrobiła wszystko, co w jej mocy i odkryła, że istnieje pewien rodzaj leku, który pomaga mu samodzielnie chodzić do toalety. Uratowanie kota z traumatyczną przeszłością bardzo mnie upokorzyło. Zadziwia mnie, że MooMan (Mufasa) jest w stanie nam zaufać i pokochać nas po tym, jak ludzie tak źle go potraktowali. Każdego dnia robi postępy i niesamowicie jest patrzeć, jak rozkwita”.

Szczęśliwe koty

Para dba o swoje koty najlepiej jak potrafi. Zbudowali nawet dla nich tunel i zamek! „Koty mają dostęp do naszego ogrodu, ale nie wolno im poza niego wychodzić. Gdyby coś im się stało, nie wiem, co bym zrobiła. Mój narzeczony zbudował dla nich koci park rozrywki, a one absolutnie to uwielbiają! Są bardzo szczęśliwe”, mówi Chantelle.

Zdobywanie zaufania

Chantelle i jej partner są bardzo zadowoleni z więzi, jaka łączy ich z kotami. „Trzeba zdobyć ich zaufanie. Z psami jest inaczej. Nie zrozum mnie źle, kocham psy, ale koty nie kochają cię od razu. Trzeba na to zapracować, zdobyć ich zaufanie. A kiedy już ci zaufają i przyjdą po pierwsze przytulenie lub masaż głowy, po prostu się rozpływasz i znaczy to jeszcze więcej. Koty nauczyły mnie wiele o przyzwoleniu” - mówi Chantelle.

Koty również bardzo jej pomagają, gdy ma trudności. „Są zawsze i wszędzie. Bierzemy je pod uwagę przy podejmowaniu każdej decyzji. Mam PTSD (zespół stresu pourazowego) i koty zawsze są przy mnie. Jim natychmiast zauważa, kiedy jest mi ciężko i zawsze przychodzi się przytulić”.

Ich pierwszy drapak

Kuweta, koci park rozrywki i tunel... Brakuje tylko drapaka! „Właśnie kupiliśmy nasz pierwszy! Mamy Corner Coon Blackline. Jest w naszym salonie, ponieważ uwielbiamy patrzeć, jak się bawią. Jest tak duża różnica w jakości w porównaniu z innymi drapakami, które mieliśmy. Szczerze mówiąc, nie mogę w to uwierzyć. Louis jest dość szalonym kotem i może skakać po nim jak maniak, a drapak nawet się nie porusza”.